Komentarze: 15
Najpierw to moze zacznijmy od tego ze te glupie i jebane blogi nie chodziły....i myslalem ze sie wsciekne i kiedy tylko lecialem by dodać jakąś noteczkę to cholera co bylo... <
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Najpierw to moze zacznijmy od tego ze te glupie i jebane blogi nie chodziły....i myslalem ze sie wsciekne i kiedy tylko lecialem by dodać jakąś noteczkę to cholera co bylo... <
Tytuł notki oddaje nastrój dziesiejszej nocy, bo rzeczywiscie tak jest.....
Wrocilem wlasnie z pasterki...brr jest strasznie zimno -11st pokazuje termometr :) ale mnie taka temperatura nie zraza;) w kosciele jak w kosciele poszlismy z Monika po 23, zeby zająć sobie miejsca ale ludzi juz troche bylo! W pewnej chwili myslalem ze juz nawet zasne...ale nie poddalem sie teraz wogole nie chce mi sie spac...
Podczas kazania jednak myslalem sobie chodz to troche dziwne ale o tym kiedy umre i co sie ze mna stanie jak bedzie gdy mnie nie bedzie...takie filozofowanie mozen ale problem jest stwierdzilem ze jezeli bedzie koniecznosc to umrzec moge w kazdej chwili....
Pozdro cieple(bo mrozno) for all!! trzymajcie sie :)
Czy choinka ubrana?
Czy karp zabity(wspołczuje mu)?
Czy posprzątane?
Czy ciasta upieczone?
Czy kartki świąteczne wysłane?
Czy życzenia złożone?
Czy potrawy wigilijne juz pachną?
Czy..................
Jezeli tak...to mi pozostaje juz życzyć udanych, spokojnych i wesołych świat zeby nie bylo to jak w prawie wszystkich przypadkach okres leniuchowania, szamania i byczenia sie przed telewizorem....
P.s Specjalna notka dzis dodam po pasterce....
Ostatnie notki byly raczej pesymistyczne ale trzeba to obalic!
Dzien przed wigilia...jak za pewne u kazdego to dzien wytrwalych i ciezkich przygotowan jak nie gotowania i pieczenia to znowu sprzatania...a Adrian sobie troszke pospał i teraz ma malo czasu(nie przyznam sie juz do ktorej spałem) wygoniono mnie do sklepu...do Championia kupic "kilka rzeczy" rzeczywiscie kilka...
Przydzwigalem te wszystkie ciezary do domu i zaczal padac sniezek...juz nie pada no ale... chociaz 1mm lezy zawsze to cos...
Wszedzie pachnie juz potrawiami wigilijnymi a ja pieke sobie ciasta...az jezyk do nich ucieka... wyjadalem reszte masy z wafli miodzo :)
Teraz scieram kurze....tylko ze ktos mi zajebał scierke....jak to Little Aniolek mowi notka powinna miec tytuł "tajemnica zaginionej scierki" ...oj nie ma scierki wiec nie sprzatam!!
a dla was wszystkich- Mikołaja w kominie , prezentów po szyje , 2 metry choinki, cukierków 3 skrzynki, przed domem balwana , sylwestra do rana z lampką szampana
Wracam do ludzi to zywych ludzi, a bylo trudno z godziny na godzine po dodaniu ostatniej noty mialem wielka chec ze soba skonczyc....doslownie...
Krotko mowiac zostalem wystawiony na lód, ktos wykorzystał moją naiwnosc, moje uczucia, i bol jaki mnie dotknal byl okropny....mogli sie o tym przekonac osoby ktore gadaly ze mna na gg a w szczególnosci Madzia14, ktora usilnie probowala mnie powstrzymac od moich zlych mysli....udalo jej sie gdyz skonczylo sie tylko na bolacej ręce(walnalem piescia z calej sily w sciane..) ale za to jej dziekuje, ale do tej pory zadaje sobie pytanie jak moglem byc tak glupi.
Dzisiejszy dzien to inna historia inny swiat! rano poszlismy z Monia i Daga do kosciola pomoc w strojeniu kosciola i szopki heh brechtownie bylo a szczegolnie wtedy gdy z Monika podkradalismy z szuflady komunie...eh ja bardzo lubie jesc:> ale w koncu poszlismy z daga wczesniej by pojechac na lodowisko :) a na lodo bylo zajebiscie normalnie tak super!!pozatym nawet nie zaliczylem gleby!! za duzo opowiadac!! jestem pelen eurofori i nic chyba mi humorku nie zepsuje....
Ciesze sie ze udalo mi sie zapomiec krzywde mi wyrzadzona...ale czy na dlugo...wiem jedno nigdy nie umawiam sie przez GG i nie poddaje sie uczuciom do nieznanej mi drugiej osoby!
Pozdro for all!