Komentarze: 24
Kiedyś razem...
Wspólne serca biły w jednakowym tempie,
Teraz moje i Twoje serce
bije swoim rytmem.
Dusze nasze wspólne
rozstały się w milczeniu,
Nigdy nie wyjaśniając do końca
dlaczego tak się stało.
Nasz świat stał się nagle tak obcy,
Że jedynym ratunkiem była ucieczka.
Tyle, że obydwoje
poszliśmy w swoją stronę,
nigdy nie patrząc za siebie.
Teraz tylko tęsknimy czasami
do naszych wspólnych radości,
które odeszły nieodwracalnie.
Teraz osobno...
Twoje życie... Moje życie...
Nie ma zależności.
Istniejemy tylko dla innych,
siebie straciliśmy już dawno.
Nie potrafiąc odnaleźć się w samotności,
wypłakuję się księżycowi,
który lituje się nad moją zranioną duszą.
Gwiazdy zabliźniają ranę w mym sercu,
pozostał tylko niepokój,
że kiedyś i one odejdą.
Wtedy już nigdy nie zobaczysz mnie
w strugach deszczu,
siedzącego na przystanku.
Pozostanie po mnie puste miejsce,
pamięć i nekrolog z moim nazwiskiem.
....dla ****