Komentarze: 19
Chyba nie był bym sobą jakbym nie napisał ze dzis DZIEN DZIECIUCHA:) czyli ogolnie mowiąc nas wszystkich no w 85% gdzies tak:) nie liczy sie czy mamy 10, 16,18 czy nawet 50 lat ale z tego świeta sie nie wyrasta!! i w tym dniu zycze wszystkim zawsze usmiechu na twarzy i tego co wam sie wymarzy :D
W szkole nie było lekcji. Dzien sportu jak to nazwali:D i wystep naszej klasy...(z racji ze jestem w klasie dwujezycznej to musielismy spiewac piosenki w dwoch jezykach)...no to boom i spiewamy..ja wiedzialem ze to bedzie brechta...wole sie nie rozpisywac na ten temat bo jeszcze sie smieje :) ale "Voyage, Voyage", "Yesterday",Czy "Love me do" w wykonaniu mojej zdeka nie normalnej klasy(tu sens pozytywny) wyjsc normalnie nie mogł wyszedł na mase smiesznie i chyba o to chodziło. :)chyba dzien dziecka nie?
Poszedłem sobie do Tesco bo przeciez ja dziecko jestem poskakałem na dmuchanym zamku dostałem batona lizaka i balonika czyli to co dziecku potrzeba i wrocilem :) ahh jakbym chciał byc jeszcze raz takim małym dzieciaczkiem który ma tak z 7 lat...patrzył bym inaczej na swiat..ale czasu juz nie cofne..
Jutro zas bierzmowanie ha! i bede miał na 3 imie Maksymilian :] sam sobie takie umysliłem bo mi sie zawsze podobało! od juterka mozecie mowic na mnie Maxio.
Tak o to powstała kolejna juz notka nie majaca sensu za wiele a ni kupy sie nie trzymajaca...nom nic...bywa tez i tak.