Archiwum czerwiec 2004, strona 1


cze 16 2004 badanka w szpitalu...
Komentarze: 24

No więc powiem Wam pewną rzecz, smutniutką (przynajmniej dla mnie): Adusiek jest w szpitalu :( Na szczęście tylko na badaniach. Wraca w piątek. W sumie to nie długo, ale jednak ja już czuję, że go tu nie ma. Poprosił mnie, żebym dodała notkę no i proszę bardzo, notka jest. Kurde jak sobie pomyślę, że on tam leży samiusieńki bez nas w tym szpitalu, to aż mi się ;( chce :/

A naskrobała Perełka (Madzia14) :) Pozdrówki

mlody_15 : :
cze 13 2004 Boję sie jutra...
Komentarze: 27

No to jutro wszystko się okaze...moje wyniki z egzaminu ujrzą swiatło dzienne. Dobry humor uleci szybko. Bo czym się cieszyc???tym ze dostane z niego może z 60 pkt :( tak będzie...wiem liczylem...bo zawsze musze pogrzebac matme :(

Jakos to będzie.... wole nie myslec nad tym bo będzie mi gorzej....

 

Cały weekend spedzony na leniuchowaniu. Chyba się nalezało:)
czwartek- spałem do 12.30 cały dzien pozniej „prawie” cały dzien spedzony w tesco ze znajomymi. Kupilem sobie jakies filmy na kompa. Tylko czemu mi się nie chciały wlaczyc??

Piątek- tym razem nie spałem długo:) wstalem gdzies ok. 10.I tak czulem się nie wyspany...moja rodzina wpadła na pomysł rowerowej wycieczki...nie pytajac się czy chce...wiec musialem jechac...wywiezli nas nie wiem gdzie...cos czuje ze z checia by nas tam zostawili, ale my się nie damy my wygramy.Wtacajac widzialem tego chłopca który się wtedy do nas „przybłakał” nawet mi powiedział czesc...chyba odpowiedzialem i znowu się zamysliłem i mało co nie wpadłem pod samochód... wieczorem kombinowałem kodeki do tych filmow i wraz mi nic nie działało...

Sobota- znowu spałem za długo:/ wstałem tuz przed 13 ale to nic. Od razu do kompa. Miałem myk żeby te filmy działały. Zrobiłem to co umyslałem. Filmy chodzą :) czyli sobota spędzona na ogladaniu.Pozniej nie wiedzieć czemu po 23 oglądałem Bar ta ciekawość kto wygra :D

Niedziela- podobno dziś wybory...oj co mnie to obchodzi. Moja rodzina (oni tak maja) musieli iść zagłosować! Pojechałem sobie na wystawę piesków jakie to słodkie stworzonka są :) .Dziś z mojego zacnego miasta a wogole to z osiedla obok będzie program Pod napięciem. Nie chce opowiadać o czym będzie...jeśli chcecie to zobaczcie..[‘]

 

Co wiecej zaczalem troszke komentowac blogi :D tak wiekszosc skomentowałem;] to i tak duzy sukces biorac pod uwage moje lenistwo.

 

Czy wy wiecie ze za 12 dni jest koniec szkoły??? ;]

 

A i wazne...pozdro bo mnie tu pare osob meczy...

=> dla Moniki M, bo ma dzis urodzinki

=>Dla ludków z mojej klasy a szczegolnie dla Moniki, Asi, Goliego, Miska, Panterki, Gosi, Młodej ...itd.

=>dla Sylwci =D bo ją lubie :]

=> dla ludzi z gg :)

=>blogowiczów bez nich blog ten miał by nie wielki sens:)

 

 

 

mlody_15 : :
cze 09 2004 melanżyk na działce :)
Komentarze: 32

Nad ostatnia sprawa bardzo długo sie zastanawiałem ale nic nie wymyslilem.Nie przespałen nocy a w szkole drzemałem. Ale to nic.
1)
Madzia™ (18:32)
a gdzie notka nowa z opisem tego libacji dzisiejszej
Madzia™ (18:32)
?
2)
Madzia™ (21:33)
Ty tu nie pierdziel
Madzia™ (21:33)
tylko notke dodawaj
3)
ASIACZEK (21:26)
pisz to poczytam
ASIACZEK (21:26)
alkoholiku

JAK JA LUBIE MADZIE  I ASIE :*

No to Monisia(:*) zorganizowała dzisiaj na działeczce melanzyk:D a co sie z tym wiaze musiałoo byc super. I było :) Alkoholu a bylo to piwko moje kochane nie brakło. Wszyscy oczywiscie wprawioni w masowy humorek:D Jak to po kilku butelkach człowiek sie zmienia i staje sie wesoły i ze wszystkiego sie brechta :D
Poszła zieja jak spadlismy z hustawki, albo jak kilka osob kładło sie na siebie (hmm hmm :D) wogole to nie chce mi sie opowiadac ale było massoowo. Super wagary poprostu. Tylko do domu sie nie chciało wracac.ale jak mus do mus.:P

Ja nie komentuje blogów :> hmm to sie zmieni :D

Nie wiem ostatnio stracilem wene do pisania...zdarza sie :P

mlody_15 : :
cze 07 2004 Afera??
Komentarze: 22

Ta historia jest troche dziwna ale wydarzyła sie dosłownie kilkadziesiąt minut temu...moze nie którym wydwac sie smieszna albo dziwna...ale jednak cos w tym jest.

Bylo to ok 21. Poniewaz my juz zazwyczaj sie o tej porze nudzimy to zaczelismy sie rozchodzic do domów. My z Monika sobie jeszcze chwile zostalismy na placu zeby pogadac . Przyszedł do nas chłopiec. Nie wiem ile on miał lat ale jak sie okazało to 9. Zadał nam wprost szokujące pytanie..."Czy sa tu jakies krzaki gdzie mozna pojsc spac..." my oczywiscie gleba....Zaczelismy sie zastanawiac ale zapytalismy co sie stało. Opowiedział nam swoja niezbyt miła historię. Uciekał z domu juz ok 8 razy. Mieszkal wczesniej z domu dziecka bo jego rodzice pili alkohol i znecali sie nad nim.Byl 2 lata w sierocincu az w koncu zainteresowała sie nim jakas rodzina i trafił do niej. Ale sprawiał im problemy i tam był bity równiec. Dlatego uciekał nie chciał zyc w takiej rzeczywistosci.Pomyslelismy przez chwile ze moze niech zatrzyma sie w piwnicy...Tak to głupi pomysl...juz zblizała sie godzina 21,30 a my musielismy isc do domu. Wpadłem na pomysl zeby on tam został a ja wyszełem na bok i postanowilem zadzownic na policje...kurcze moze to głupi pomysl...ale chyba zdecydowanie najlepszy. Policja przyjeła wiec to zgłoszenie.Co prawda przyjechała po 30 minutach...ale nie wazne...I w tym momencie zrobilo mi sie go bardzo szkoda...on nie chciał wracac...chociaz wiedział ze sie o niego martwią...ale jemu to nie przemawiało tłumaczylismy mu nic. W koncu go zabrali...Chciałbym go za to przeprosic...kurcze nie wiem teraz dreczy mnie sumienie ze zrobilem zle.....i zastanawiam sie teraz jakie to zycie jest dziwne...

mlody_15 : :
cze 06 2004 Wreszcie inaczej :)
Komentarze: 14

Bylo dziko jest inaczej. Wreszcie taka pustka i nic nie robienie odpłyneły:) Wszystko po mojej mysli! humor dopisuje i co najwazniejsze chyba na nic nie narzekam. To chyba dotyczy ocen...ale nic nie wazne ja juz szkole mam daleko...mnie obchodza juz tylko wakacje :)

Codziennie cos milegom tak moge podsumowac ostatnie dni. Nie bede opisywac ale powiem jedno strasznie sie ciesze:) cieszy mie tez fakt ze do wakacji tak na prawde zostało 18 dni!! Yeah :)

A dzis moja wspaniałomyslna rodzinka wpadła na pomysl ze musi wyjechac za miasto i oczywiscie ja obowiązkowo musze tez sie z nimi wybierac ehh tak mi sie chciało ze....a tu jednak...ciesze sie ze pojechałem! nad jeziorem był jakis takis festyn a tu patrze Mezo i tak :O nom ale wlasnie w najlepszym momencie koncertu moja(kochana) mama stwierdziła ze robi sie zimno i bedzie chyba padac. I musialem jechac :( ehh no nic za to ją lubie :[

Nie padało oczywiscie, a ciepło to mi było. Wiec wieczór spedzialem ze znajomymi na rowerku :) i bylo fajnie.Krótko mowiac weekend zaliczamy do udanych.Za 3 dni kolejny weekedn :](ja od srody mam wolne:)

Ciesze sie i mam nadzieje ze was humor nie opuszcza a mysli o wakacjach powodują usmiech na twarzy.:)

mlody_15 : :