cze 07 2004

Afera??


Komentarze: 22

Ta historia jest troche dziwna ale wydarzyła sie dosłownie kilkadziesiąt minut temu...moze nie którym wydwac sie smieszna albo dziwna...ale jednak cos w tym jest.

Bylo to ok 21. Poniewaz my juz zazwyczaj sie o tej porze nudzimy to zaczelismy sie rozchodzic do domów. My z Monika sobie jeszcze chwile zostalismy na placu zeby pogadac . Przyszedł do nas chłopiec. Nie wiem ile on miał lat ale jak sie okazało to 9. Zadał nam wprost szokujące pytanie..."Czy sa tu jakies krzaki gdzie mozna pojsc spac..." my oczywiscie gleba....Zaczelismy sie zastanawiac ale zapytalismy co sie stało. Opowiedział nam swoja niezbyt miła historię. Uciekał z domu juz ok 8 razy. Mieszkal wczesniej z domu dziecka bo jego rodzice pili alkohol i znecali sie nad nim.Byl 2 lata w sierocincu az w koncu zainteresowała sie nim jakas rodzina i trafił do niej. Ale sprawiał im problemy i tam był bity równiec. Dlatego uciekał nie chciał zyc w takiej rzeczywistosci.Pomyslelismy przez chwile ze moze niech zatrzyma sie w piwnicy...Tak to głupi pomysl...juz zblizała sie godzina 21,30 a my musielismy isc do domu. Wpadłem na pomysl zeby on tam został a ja wyszełem na bok i postanowilem zadzownic na policje...kurcze moze to głupi pomysl...ale chyba zdecydowanie najlepszy. Policja przyjeła wiec to zgłoszenie.Co prawda przyjechała po 30 minutach...ale nie wazne...I w tym momencie zrobilo mi sie go bardzo szkoda...on nie chciał wracac...chociaz wiedział ze sie o niego martwią...ale jemu to nie przemawiało tłumaczylismy mu nic. W koncu go zabrali...Chciałbym go za to przeprosic...kurcze nie wiem teraz dreczy mnie sumienie ze zrobilem zle.....i zastanawiam sie teraz jakie to zycie jest dziwne...

mlody_15 : :
09 czerwca 2004, 20:17
sytuacja ale skorzystałeś z jedynego rozsądnego wyjścia:> gratuluje powagi i podejścia do sprawy:* pozdrawiam:*
09 czerwca 2004, 18:59
nie wiem jak bym sie zachował w takiej sytuacji ;/ nie wiem czy zrobiłeś dobrze czy zle;/ może inni by sie tym nawet nie przejeli?? ze go zawineli na komisariat??
09 czerwca 2004, 15:14
Mimo wszystko lepiej mu bedzie tam, niz pod krzakiem ...
09 czerwca 2004, 14:55
wydaje mi sie ze zrobiles bardzo dobrze bo przeciez gdyby on tam zostal to znaczy gdybys tego nie zrobil i spal by w tych krzakach kto wie co moglo by mu sie stac...zrobiles bardzo dobrze
09 czerwca 2004, 09:08
wiesz co,nie ma się co zastanawiać,chyba nic lepszego nie mogłeś zrobić..jeśli jest tak źle jak on mówi,to na pewno ktoś z tym coś zrobi..ale Ty się nie masz czym przejmować,przynajmniej zareagowałeś,inni może by się nawet nie przejęli...
09 czerwca 2004, 02:00
ja mysle, jako pooh poohowy, ze glonc zrobiles choc jednak sytuacja jest bardzo smutna......Pozdrawiam Serdecnie Kochany...Anna :>....:*
08 czerwca 2004, 22:49
hoho no ja sie zastanawiam... ale chyba dobrze zrobiles :))))) Buzka
08 czerwca 2004, 19:26
moim zdaniem, dobrze zrobiles. w koncu chciales dobrze dla tego chlopca:) buziaki!
08 czerwca 2004, 19:21
ale z drugiej strony to jak by mu się coś stało to tymbardzej miałbyś go na sumienu...
08 czerwca 2004, 19:20
smutne... :(
alucia
08 czerwca 2004, 17:54
Oj, dziwna i smutna historia... Ale dobrze zrobiłeś. Chyba lepiej dla niego, jeśli tam wróci, niż będzie spał w krzakach, marzł i pewnie głodował. Pozdrawiam :* Nie przejmuj się, zrobiłeś to, co każdy powinien zrobić.
08 czerwca 2004, 17:40
siemka!!nono nieżle...dobrze ze chcieliscie mu pomóc i to zobilscie:)BRAWO DLA WAS...:)wpadaj do mnie czesciej!!apatki
08 czerwca 2004, 15:41
o tak dziwna historia... nie wiem jakbym zrobiłą na twoim miejscu ale... nie zadzwoniłabym na policję bo nie mam koma obecnie :/ ehh biedny dzieciak, czasem myśle sobie że chyba moja rodzinka jest całkiem wporzo :/
08 czerwca 2004, 15:08
Now sumie to zakręcona sytuacja. Ja nie wiem co bym zrobiła, ale w sumie to jest lepsze (wezwanie smurfoffff) niz zostawienie go samego gdzieś w krzakach. Przeciez to jeszcze mały dzieciak. Miejmy nadzieje że jakoś mu sie w życiu ułozy. Biedny dzieciak....
hyrna
08 czerwca 2004, 14:41
Chyba jednak dobrze, może policja coś poradzi.

Dodaj komentarz