Komentarze: 19
Mysl optymistycznie...mysl pozytywnie...a bedzie dobrze...taki sobie cel postawilem. Wystarczyła drobna kłotnia a doprowadziała mnie do mysli wrecz samobojczych...ale wczoraj mnie złapała chandra a wszystko przez te ostatki spedzone samemu w domu...slucham muzyki pilem troszke i zaczalem mysle jaki sens ma to ze ja zyje oj dlugo myslalem a sensu troche moze i było, tylko ze motywacji juz nie znalazłem...
Wieczorem bylem inny niz zawsze dopadł mnie wielki zal..-zal ze zyje....dosłownie mialem juz powyzej uszy swego nie udanego zycia a przez głowe wędrowało tysiace złych mysli...
Dzis jest troche inaczej bardziej optymistycznie i jakos zyjemy...jak na razie...
P.s chcialem sprostowac ze nie pisze tego dla komentow ale przyjemnie jest bardzo gdy wiem ze ktos to przeczyta i czasem mnie zrozumie.....thx dla tych co odwiedzaja