Komentarze: 29
Spokoj...deszcz wszedzie szaro zimno i mokro.Nie ma lata.To prawda....a piekne bylo...Mamy jesien nie oszukujmy sie..
Nie lubie jakos jesieni...no moze troche przesadzam bo w tej porze roku mozna przeciez znalezc i kolorowe uroki.
U mnie nic nadzwyczajnego.W sumie juz wyzdrowialem, i powrocilem do swych szkolnych obowiazkow...tak tak...szarosc szkolna...tymczasem mi zimno na biurku stos ksiazek ciepla jeszcze herbata jakies slodycze,deszcz mocno uderza w moj parapet a kot znowu na kolanach i mruczy.Urok jesiennych wieczorow?no takie juz beda.Nalezy sie do tego przyzwyczaic..niestety a moze i stety.Moze za jakis czas pod wplywem melancholi jesienniej napisze jakis wiersz...dawno tego nie robilem...
Ide rzucic sie w odchlan nauki...a weekend juz w zasiegu reki :) tylko trzeba ja troche wyciagnac...
I przepraszam ze nie odwiedzam blogow...w weekend to wszytsko nad robie.
Trzymac sie i nie chorowac:)