Archiwum 29 sierpnia 2004


sie 29 2004 Trudne, bardzo trudne wyzwania..
Komentarze: 21

{250 notka.}
Wlasnie wrocilem z festynu:) na koncertach Czerwonych Gitar Iry i Blue Cafe.Ale nie zostalem do konca, ostatniego zespolu nie lubie :D


Wakacje jak ostatni prom z przystani szybko odplywaja, a ja nie umiem, nie potrafie ich zatrzymac...to tak jakby ktos odchodzil ale na szczescie nie na zawsze..
Moze nie byly to najlepsze wakacje mojego zycia, ale byly super.Pozostaly juz tylko zdjecia i wspomnienia, ktorych nikt mi nie odbierze.

Przede mna trudne zadanie, moze bardziej trudniejsze niz te z matmy...nowa szkola...wszystko nowe...jednoczesnie ciesze sie a z drugiej strony ehh sami wiecie..

Jak co roku (!) sobie tak postanawiam, ze wiele musze w sobie zmienic..i ze mi sie prawie nigdy nie udaje to juz inna sprawa..
Najlepiej gdy jestesmy soba ale musze cos malenkiego w sobie zmienic, ot tak...i zmienic troche swoje przyzwyczajenie/

Bedzie trudno, ale ze jestem dosc uparty dosiegne do celu :) Oby!

Zegnajcie wakacje...:( bedzie mi was brakowac...

A co do humoru...hmm poprawil mi sie...juz nawet to ze ide do LO niezbyt mi to psuje...a pomogla pewna plyta ktorej zawsze slucham:) zawsze poprawia nastroj!
Nastepna notke skrobne w dniu wywieszenia czarnej flagi oznaczajacej zalobe narodowa :/

mlody_15 : :