Archiwum marzec 2004, strona 3


mar 05 2004 Imieniny,wolnosci koniec, bierzmowania, radosc...
Komentarze: 39

Szybko dodaje notke bo wogole czasu mi braknie a przeciez siedze w domu...jutro mam egzamin do bierzmowania z wielu pytan a jak mozna sie domyslec nie umiem nic..no luz..zawsze na ostatnia chwile...no taki mam charakter nigdy wczesniej zawsze w ostatnim momencie i poznien załuje...zawsze mam do siebie jakies pretensje o swoje czyny mowie sobie "musze to zmienic" zmian nie mam...

Caly tydzien leniuchowania pomógł mi te dodatkowe ferie chyba bardziej nastawiaja mnie do zycia pozytywnie i z tego chciaz sie ciesze jednak patrzac z perspektywy grzecznego ucznia mam duzo nadrobienia, nowe sprawdziany nowe emocje..powrot do szkoły..

Zupełnie zapomnialem ze dzis mam imieniny jakos ich tak bardzo hucznie nie obchodze..to taka cisza przed burza..za miesiac urodziny...

Pozdro 4all trzymajcie sie..

mlody_15 : :
mar 03 2004 Słowa ranią nawet jesli nie są wypowiedziane...
Komentarze: 23

Słowa, literki, czarne znaczki na białym tle...
Czasem sprawiają mi tyle radości, że uśmiecham się do
ekranu. Czasem ranią tak bardzo, że wywołują łzy......

Dlaczego.........
Przeciez to tylko wirtulane odczucia...a moze nie...moze to ma swoj cel..słowa ranią to fakt nie znaczy czy sa wypowiedziane przez człowieka czy napisane...

"Wiesz czasem bywa tak
że sam naprawdę nie wiesz doką zmierza twój świat
tysiące myśli słowa ranią tak ty na kolanach prosisz Boga
daj mi ten znak "

JAKOS NIE MAM DZIS NIC WIECEJ DO POWIEDZENIA...

mlody_15 : :
mar 01 2004 1000 mysli...
Komentarze: 21

Chodze sam w kółko po swym pokoju...
Ogarnięty marzeniami, wrazeniem spokoju..
Z brakiem uczuć i radosci
Pogrązony w pustej nieswiadomosci
Braku wiary w siebie
Bez miłosci do Ciebie
Czując wewnętrzną pustkę..
Biorę w rekę tą chustkę...
I dalej mysle...wymyslec nie moge..
Popadam w marzenia, popadam w trwoge..
Noc kolejna nie przespana...
Myslac do rana....
O nas, o Tobie?
Co było-nie bedzie odpuszczam sobie


mlody_15 : :
mar 01 2004 A masz babo placek..=/
Komentarze: 24

I co mi pozostaje??tanczyc z radosci ze mnie dopadła choroba..wcale nie jest mi do smiechu...chodz przez to moje wirusowe zapalenie gardła i czegos tam jeszcze(nie dosłyszalem co ten lekarz pierdoli), mam przedłuzone ferie o cały tydzien...wiekszosc by sie z was cieszyła ale ja czuje ze zdechne w domu...nawet na dwor mam zakaz wyjscia...izolatke w pokoju z jedzeniem ktore mi nie smakuje, z napojami oczywiscie co moja rodzinka mi zakupiła tone Kubusiów i innych wcale nie porzebnych rzeczy telewizor komp...pomysli ktos..RAJ!?

Ale ja umieram...noc nie przespana...wysoka gorączka i nie samowity ból sciskający prawie ze migrenowy...dzis wcale nie jest inaczej..dalej umieram....ja chce zyc...

Dodalem notke zeby za bardzi pusto nie było...i pomyslalem sobie Jejq juz marzec..:O nowe wyzwania, nowe problemy czas pokaze...imieninki moje w piatek a ja nie poszaleje...

mlody_15 : :