lut 22 2004

przemyslenia zwiazane z moim zyciem...


Komentarze: 19

Mysl optymistycznie...mysl pozytywnie...a bedzie dobrze...taki sobie cel postawilem. Wystarczyła drobna kłotnia a doprowadziała mnie do mysli wrecz samobojczych...ale wczoraj mnie złapała chandra a wszystko przez te ostatki spedzone samemu w domu...slucham muzyki pilem troszke i zaczalem mysle jaki sens ma to ze ja zyje oj dlugo myslalem a sensu troche moze i było, tylko ze motywacji juz nie znalazłem...

Wieczorem bylem inny niz zawsze dopadł mnie wielki zal..-zal ze zyje....dosłownie mialem juz powyzej uszy swego nie udanego zycia a przez głowe wędrowało tysiace złych mysli...

Dzis jest troche inaczej bardziej optymistycznie i jakos zyjemy...jak na razie...

P.s chcialem sprostowac ze nie pisze tego dla komentow ale przyjemnie jest bardzo gdy wiem ze ktos to przeczyta i czasem mnie zrozumie.....thx dla tych co odwiedzaja

mlody_15 : :
mała from olsztyn
22 lutego 2004, 22:15
jakoś to bedzie :) nie maz sie chłopaki nie płacza *zarcik :P
22 lutego 2004, 21:59
Kazdego dopadają takie gorsze nastroje... :/ u mnie akurat to ostatnio jest z tym różnie... raz jestem szczęśliwa... za chwile już nie. 3maj się i myśl pozytywnie (a przynajmniej sie staraj) :]
kaha15
22 lutego 2004, 21:54
Mnie samobójcze myśli naszczęście nie dopadają, ale czasem mam wielkiego dołka! Ale mniejsza z tym! 3maj się będzie dobrze:) PA PA
22 lutego 2004, 21:42
tez tak nieraz mialam...chyba nawet wczoraj...ale wiem ze to jakos przeminie...i tez sie chcialam zabic ale to wszystko minelo bo gdyby nie to nie czytalbys tego dzisiaj...

Dodaj komentarz