Koniec....wolnosci..wielkimi krokami...szkoła.......
Komentarze: 21
A mialem sie nie dołowac, nie wkurzac...ale dzis przesladuje mnie cholernyy pech...kurwa czy ja wstałem dzis pierdoloną lewą nogą......wrr...
No ale coz na lodowisko sie wybrałem...i zaliczylem pare rasy podkoszenia i zraz glebe...mogli by oczyscic to jebane lodowisko...i w dodatku cozem se zrobił z kolanem...
A wracajac dla smiechu zjebałem sie z gorki wylewajac na siebie cała czekolade......skompromitowało mnie to do potegi kurwa entej...
No nic pomijajac ten fakt...nastepna wkurwiajaca rzecz to to ze konczy sie powolutku moj okres wolnosci...tak..szkoła...nie chce słyszec słowa tego ale co..prawda szczera....
ale ja do samego konca pozostane w humorze wzglednie dobrym i spokojnie przyjme to co mi los zgotuje...do czasu....
Dodaj komentarz