mar 06 2004

Jak to z egzaminem bylo czyli historia(nie)za...


Komentarze: 28

Noo przedewszystkim do dzieki za zyczenia :):) jestescie Kochani :):)

Dzis był egzamin do bierzmowania, oczywiscie Adrianek nic nie umiał ale wykrecic się od tego juz nie dało no coz..z opuszczoną głową z grymasną miną z grupką przyjacioł brenelismy po zaspach do koscioła, pytając siebie co wiemy i szybko stwierdzilismy ze nie umiemy nic...pieknie idziemy na egzamin ale go nie zdamy...narada...nie idziemy!!

Nie poszlismy na nasza godzinę kiedy mielismy zdawac...postanowilismy ze pojdziemy na koniec na 14 ze douczymy sie i bedzie dobrze...douczumy...kto sie do uczył ten sie douczył(to o mnie jakby ktos nie widział..) i pedem błyskawicznym nastałą godzina smierci...

Wielu innych znajomych nie zdała, poprawiała..wiec to jakby tez dawało mi juz wstepny dreszczyk emocji..no nic nadeszła i moja kolej...O ironio nie chcialem miec jednego pytania...jak to bywa wylosowałem te pytanie...odpowiedzialem!! cud. Czulem ze sie trzese no i musialem ze pomylic..."Wierze w Boga Ojca ktory jest w niebie...swiecie imie twoje.." to moj poczatek wierze w Boga...ale poprawilem sie...

W ksiezeczce podpis ksiedza a obok zacny wyraz "zaliczone" odetchnałem.....

mlody_15 : :
sarah_connor
06 marca 2004, 22:15
ooo widzisz jaka zdolna bestia z Ciebie ;) gratuluje :*
06 marca 2004, 22:10
gratulacje!!! ten podpis jest najwzniejszy w tym wszystkim:)
06 marca 2004, 22:03
no widzisz! tak ma być :)
06 marca 2004, 21:36
Mówiłam, mówiłam, mówiłam, ze się uda!!!! :) Gratuluję... :>
06 marca 2004, 20:54
hehehe... no to nieźle... Ja na bierzmowanie bez żadnego egzaminu szedłem :D Miałem chodzić do kościoła i na jakieś tam pierdołki, ale udało mi się przekonać siostre(zakonnice - która nas prowadziła do bierzmowania) że mogę zrobić to co ona chce w zamian za wolne bierzmowanie ;p ale opcja heheh. Co miałem zrobić?? Byc uczniem w wielki czwartek, tzn. siedziałem sobie z 11 znajomymi w kościele, przy ołtarzu, a potem ksiądz nam obmyl nogi :D nic trudnego... ALE KUPA LUDU BYŁA W KOŚCIELE!!! coś strasznego.
06 marca 2004, 20:02
ja rowniez gratuluje :)
kaisa
06 marca 2004, 19:59
gratuluje
06 marca 2004, 19:51
Gratuluję! Mówiłam że zdasz............. chyba tak mówiłam....... nie wiem nie pamiętam....ach ta skleroza! Poprosze lecytynę... Buzia! :*
06 marca 2004, 19:51
gratuluje i to mocno. Ja tam bardzio boje sie mojego. Choc mam bardzio miłego księdza :P
06 marca 2004, 19:39
łoo to to ja miałam już chyba w listopadzie... : i przyznam że ksiądz zapytał mnie jedno pytanie... i powiedziałam ze nie wiem... więc on tak jakby odpowiedział za mnie i zaliczył :D
Hooliganka_15
06 marca 2004, 19:23
hehe mnie to czeka za roczek.Gratulacje z zaliczenia :)Byleś kiedyś w Nałęczowie ? Niedaleko Lbn, ja tu mieszka, hehe taka wiooocha. Pozdro
06 marca 2004, 19:23
no to gratuluje !!! :)
ciotka_dobra_rada
06 marca 2004, 19:20
No to gratuluje!!! Jak podpis jest to juz dobrze...

Dodaj komentarz