uśmiech
Komentarze: 7
Zupełnie zapomniałem jak się fajnie dodaje notki..:) Bo tak do konca to nie wiem jak, po co i dlaczego tutaj wrocilem.Widocznie ten impuls ma jakieś ukryte znaczenie, którego sam jeszcze nie odkryłem.
Nie było mnie 4 miesiące.To dużo? zależy.Z perspektywy czasu chyba nie..bo przecież nic aż takiego ważnego miejsca nie miało.Mogę jednak stwierdzić jasno, czegoś mi brakowało.
Zgadzam się z wieloma osobami, że wielu z dotychczasowych blogowiczów, z którymi w jakiś sposób przeżywalo się wzloty i upadki zniknęło.Gdzieś we własnym tempie...Może i ja już troche wydoroślałem, i zaczeło mnie to troche nurtować, jak i co z nimi.Może tez dlatego moje logowanko do serwisu nastąpilo niedawno.
Ciepła herbata na biurku, stary zdezelowany komputer (nowy dopiero w przyszłym roku), za oknem pada śnieg.Ja gdzieś wędruje po zakamarkach internetu, gdzie niegdzie zostawiam swój ślad..Fajnie jest.
Sylwester już lada dzień.To się będzie działo..
Tak wogole, zostawcie smutki w starym roku co? uśmiechnijcie się, zacznijcie to wszystko od początku, bo w tym cały sens instnienia..
:) uśmiech? uśmiech!, chociaż nie latwo..:)
Dobrej dżamprezy w sylwka, pzdr ;]
A nie chcesz mnie ze soba w Sylwestra zabrac? Bo ja sama siedze w domku :(((((
I kto tu mowi o usmiechu, co? :P hehe :) Zobaczymy czy smutki zostawie w tym roku, czy przejdom jeszcze na nastepny.. ;/
Może masz rację... I chociaż czasem trudno... Ale uśmiech... Dla Ciebie :)
Dodaj komentarz