Umieram???
Komentarze: 13
Ciagly strach stres i klotnie doprowadzaja mnie do bolu, ale to nie taki bol bo czuje co innego, nie bol psychiczny...to bol cielesny, czuje jak powoli wypala sie we wnie knot zycia...
...Tak na prawde od poniedzialku nie moge sie uporac od bolu, boli mnie brzuch, wiem juz ze jest to bol na tle nerwowoym. Nie pomagaja mi zadne tabletki, krople, ziolka...Ale bol jest ciagle silniejszy.....Dlaczego? co sie ze mna dzieje??bol nie daje mi juz nawet myslec, uczyc sie...kochac......Moze ja na prawde umieram....Wielu z was pomysli"Załosne..",
P.S Gdzie jest nemo to spoko bajeczka
P.S2- Chamipn jest super teraz ciagle tam przesiaduje...
P.S3- od poniedzialku nie gadam z Karolina, bo jej nie ma;(
Dodaj komentarz