paź 04 2003

Piwko i prawie lipa!


Komentarze: 2

Dziś nie mialem co robic i jak przyszedł Wojtek to tesh nam bylo jakos nudno, wpadliśmy na pomysla zeby pojsc na piwo, wiec poszliśmy jeszcze po Monikę i poszliśmy. Nie chcieli nam sprzedać wiec naradziliśmy zeby dać żulom kase i dac im 50 groszy reszty. Najpierw zule nas pytaly ile mamy lat to my im nawtykaliśmy sciemy i sie zgodzili. Jeden poszedl kupić a drugi cos tam gadał i pytal czy chcemy wina z gwinta :)potem przyszedl ten drugi dal nam piwa Wojtek wziął ale jakas baba to obczaila i wyskoczyla z auta i cos do nas a my...lota ja musialem wziąc te piwa do kieszeni i tak z tym piwem bieglismy przez cale prawie osiedle az wkoncu przycupnelismy w bazie i dwa browce zesmy wypili. Jeszce rozejrzalismy sie czy nikogo nie ma i poszlismy do domu. ;-) pozdro for all!!wchodzcie do mnie prosze!!!!

 ale bylo dobre !!!!

mlody_15 : :
11 października 2003, 15:15
:).. A wez u nas mamy z tym samym problem.. ale obczilysmy sobie jeden sklep, gdzie sprzdaje nasza kumpela i ona nam sprzedaje, a jak sprzedaja w jakis dzien jej rodzice, to ona nam znosi z magazynu :D:D...Innymi drzwiami :P.. Pozdrowienia, spox blogas :]
karolisusinka
04 października 2003, 20:14
no fajnie;) nieładnie ,łobuzy!!

Dodaj komentarz