Piwko i prawie lipa!
Komentarze: 2
Dziś nie mialem co robic i jak przyszedł Wojtek to tesh nam bylo jakos nudno, wpadliśmy na pomysla zeby pojsc na piwo, wiec poszliśmy jeszcze po Monikę i poszliśmy. Nie chcieli nam sprzedać wiec naradziliśmy zeby dać żulom kase i dac im 50 groszy reszty. Najpierw zule nas pytaly ile mamy lat to my im nawtykaliśmy sciemy i sie zgodzili. Jeden poszedl kupić a drugi cos tam gadał i pytal czy chcemy wina z gwinta :)potem przyszedl ten drugi dal nam piwa Wojtek wziął ale jakas baba to obczaila i wyskoczyla z auta i cos do nas a my...lota ja musialem wziąc te piwa do kieszeni i tak z tym piwem bieglismy przez cale prawie osiedle az wkoncu przycupnelismy w bazie i dwa browce zesmy wypili. Jeszce rozejrzalismy sie czy nikogo nie ma i poszlismy do domu. ;-) pozdro for all!!wchodzcie do mnie prosze!!!!
ale bylo dobre !!!!
Dodaj komentarz