mar 09 2004

nie odejde..


Komentarze: 22

I co...i co z tego ze nie mam czasu....na bloga wiele czasu poswiecac nie musze....jednak tak zostane tu bo chce za bardzo przywiazany do was..do bloga...nie umiem tak poprostu odejsc... to za trudne bez jakich kolwiek powodow tak sobie odejsc..nie ja taki nie jestem..przepraszam za tamta notka to był moment, to była krotka bardzo krotka chwila....

Wracam i juz...ostatnia decyzja..koniec...

(192 notka...:>)

mlody_15 : :
Hooliganka_15
10 marca 2004, 16:08
Ej no masz pisać tak jak było, jest i będzie ;) Mnie zaczyna blog uzależniać ;) jak nie napiszę to jakoś tak mi dziwnie. Serio! Pisz następną notke, będę komentować jak przeżyje poniedziałakowe(jednak nie piątek) łyżewy! :P pozdro
10 marca 2004, 07:14
ufff...ulżyło mi:) Pamiętaj,że nawet jeśli nie masz czasu na pisanie notek,tak jak ja np. to nie musisz ich pisać z taka tegularnością;) Nie zapomnimy o Tobie!:))
10 marca 2004, 04:00
tak.....ladnie tak, starzeje sie i tylko mi tu trzeba zawaly serca :> hmmm.....klade nowa notke ale ta co mam juz w kompie pare dni :D ale napisze do niej ze napisze co sie dzieje u mnie i napisze taka notke niedlugo, slowo :P dobrze i czekam na twojej noty mlody :) papap pozdrawiam dobranoc Ania :*
09 marca 2004, 21:42
Nareszcie jakaś sensowna decyzja ;)
Młody_15
09 marca 2004, 21:41
tamta notka jakby jej nie było :P
MŁODA=D
09 marca 2004, 21:40
nie wolno Ci odejść nie zostawisz Nas prawda??:(
p_n
09 marca 2004, 21:37
czekam na notkę, która będzie miała numerek 200 ;-)

Dodaj komentarz