kwi 24 2004

Gorzej.....bedzie??


Komentarze: 34

Znowu mam okres pełen przemyślen...mysle o bardzo wielu rzeczach...jednak sensu  nie znajduje... niestety...nadchodzi zła passa...może i nawet nadeszla..

Nie chyba a może i na pewno...już nic od ostatnich dni nie jest po mojej mysli..co raz czesciej mam ochote zwyczajnie już pierdolnac...skonczyc to co zaczalem...po prostu..

 

To prawda że życie jest jak wahadło...wszystko raz na jednej stronie  czasem na drugiej...ehh tyle ze zaczyna być to dobijające...

Co mnie ostatnio dobija...??

Egzamin za 10 dni...czyli krótka piłka...bez komentarza.. z D. To chyba koniec...tzn ja będę cos czuc...ale w sumie po co tak bez odwzajemnienia? Doskwiera mi niechęć do wszystkiego.. Miłosci nie było...nie będzie?? Nie kochany przez kogos...nie kocham ja... Czuje...ze cos wydarzy się czego nie chce... Kłotnie kwitna niczym wiosenne kwiatki..

Można dodac jeszcze jeden punkt....pisze ta notke...bo niby po co...?? chodz wiem ze nie pisze jej dla kogos...pisze ją dla siebie...bo chce wyrzucic to z siebie...ale nie da się...siedzi to dalej..ta rana się pogłebia....

mlody_15 : :
Vilia
25 kwietnia 2004, 14:24
Jeśli chodzi o egzaminy to też się boję... Nie martw się, że nigdy nie nadejdzie miłość, bo na pewno przyjdzie, ale wtedy gdy nie będziesz się jej spodziewał. Pozdrawiam.
KiCiA
25 kwietnia 2004, 13:14
Don\'t worry be happy...Młody..ja w ciebie wierze..ty dasz rade;] Pozdro;]
alucia
25 kwietnia 2004, 12:27
Siedzi dalej...ale przynajmniej po części mogłeś to z siebie wyrzucić. Czym się! :)
25 kwietnia 2004, 11:27
:( każdy czasem tak ma niestety :( głowa go góry i więcej wiary w siebie! Pozdro
a-g-u-ś-1-5
25 kwietnia 2004, 10:45
CZuje się podobnie jak ty. Też za 10 dni mam egzamin :( Kłócę sie z każdy kto popadnie. No może co do miłosci to jest troche lepiej. Ale też nie idealnie. Papatki i zycze powodzenia na egzaminie :)
25 kwietnia 2004, 09:35
hmm żeby docenić szczęście i radość trzeba przeżyć też te gorsze dni..wkrótce zaświeci słońce i to nie tylko w dosłownym znaczeniu:)
wroblas
25 kwietnia 2004, 08:37
Dasz se rade.To w pewnym momencie minie i wejdziesz znow na dobra droge...Zycie jest po to by z niego korzystac...
lifesucks
25 kwietnia 2004, 00:11
Z egzaminami juz ci mowilam... nie boj zaby... a reszta...hmmm mam ostatnio takie same dni wktorych za duzo mysle i mnie te mysli przytłaczaja... poradze ci tylko to zebys nie myslac... a wszytko sie potoczy jak powinno...a miłość nie \"pies\"... nie ucieknie! :) pozdroooffki :)
24 kwietnia 2004, 23:19
o egzaminach sie nie boj tyle bo do chuja wafla...wybacz no slowa ale zas bedziesz chory a ja tego niechce...wiesz co ci powiem...i to jest prawda na 10000000 %....im bardziej cos chcesz tym mniej bedzie ci dane...milosc to jest jak grom z jasnego nieba...i wiem ze ktos kiedyc pojawi sie niebawem w twoim zyciu i pokocha ciebie calego jaki jestes, niesamowity chlopak, co jest mily, slodki ma dobre serce....i gleboka piekna dusze :)...a klotnie zawsze bede, i byly....i czasami zycie sie jebie ale musisz byc twardy....bez skojarzen :> i brnac do przodu i trzymac uszy do gory az nastapi piekny dzien :) pozdrawiam serdecznie...dobranoc Puszek :*....i niewiem co masz do notki, jest glonc, pisesz co czujesz....coz blog nie leczy glebokie ranny ale zawsze jakos pomoze...:*
24 kwietnia 2004, 23:10
Nie bede powtarzac tego, co pewnie pisza inni (nie czytalam ich komentow)... Nie napisze, ze bedzie dobrze, bo wcale tak nie musi byc... To fakt, w wiekszosci przypadkow tak sie dzieje... Ale ja znam jeden taki przypadek, w ktorym jest zupelnie inaczej... Juz sie domyslasz o co mi chodzi...:( Tak w ogole to odezwij sie czasem (wyslij sms\'ka) bo mi sie GG zwalilo i nie moge pisac... Nie wiem ile tak wytrzymam, chyba nie mam wyjscia... :( I to by bylo na tyle... Jak bylo na zawodach?? A jak u babci?? ;) Odezwij sie :>
24 kwietnia 2004, 23:06
nie możesz tak ciąge myśleć że będzie gorzej... i pamietaj żę wszystko co złe na dobre wychodzi o!
24 kwietnia 2004, 23:05
oj chyba bedziemy musieli pogadac :> Damy rade,
ciotka_dobra_rada
24 kwietnia 2004, 22:42
ja doskonale wiem co czujesz.... ujales idealnie moje wczorajsze uczucia choc ja wtedy nie bylam w stanie... ale wiesz, bedzie dobrze. to jest wlasnie taki zjechay swiat i tak musi byc.. a to wahadlo przeciez ciagle sie waha i pamietaj ze jutro moze zmienic kierunek i mozesz tryskac radoscia... damy rade! :*
Izka;]
24 kwietnia 2004, 22:29
Adrianku co sie lamiesz po egzaminach juz nie dlugo wakacje ale chyba kazdy ma takie rozwazania na wiosne bo ja tez sie zastaniawialam i odposcilam pozdro i 3maj sie
24 kwietnia 2004, 22:29
Ja tez tak mam czasem... Ale to mija... Uwierz... Czasem sie ciagnie jak spagetthi (hehe...), ale potem mija, zeby sie za miesiac pojawic... Dasz rade! A panne D. sobie odpusc, moze nie jest Ciebie warta osobka...? Rob jak uwazasz! Zobacz po prostu, czy warto. No, na pewno wydaje Ci sie, ze warto... TERAZ CI SIE TAK WYDAJE. Za kilka dni/miesiecy/lat (ofkoz, jak ze soba nie bedziecie) pomyslisz: bylem glupi! Nie twierdze, ze nie masz u niej szans, bo jakos... Nawet nie wiem czy mnie to obchodzi... ;) A ode mnie sobie pusc Kasie Kowalska: mniejsze zlo... :* 3m sie Chlopak :)

Dodaj komentarz