Dzień za dniem goni
Komentarze: 1
Nim się obejrzałem a jush jest poniedziałek(a ja nie nawidze poniedziałku), nic mialem dziś na 11,45 do budy, dziś poszedłem bo jush niby wyzdrowiałem. Oczywiście udało się jakoś przetrwać, na polaku mieliśmy zastępstwo(i chwała Bogu), na historii ogladaliśmy film o wojnie(kto ogladał ten oglądał), a na chemii... bylo zastępstwo fizykę przetrwało się i zostal jush tylko wuefik. A tu dół bo biegaliśmy w sztafetach (ble), ale sie załapało ocenkę i oki, pogierzyliśmy w nogę i w chatę. Nie dawno skończyliśmy, aha z Daga(pozdro)graliśmy sobie dziś w szczerość coś tam nie pamiętam fajnie było.mam się zamiar uczyć ale komu tam się chce???na pewno nie mi :((( Obraziłem się na was bo nie wchodzicie na bloga. Nie lubie was! :/
Dodaj komentarz