sie 25 2005

"Dinozarły" i takie tam ;)


Komentarze: 14

No to tak:wczoraj pojechaliśmy na wycieczkę do Bałtowa.Nie znana miejscowość? Dla mnie do tego czasu miejsce nie odkryte.Mianowicie znajduje się tam jak na razie jedyny w Polsce Park Jurajski.Dinozaury i te sprawy.

Oczywiscie nie ukrywam bylo bardzo fajniutko.Co tam z tego że musialem wstać o 5:45(!) a to dla mnie wyczyn nie lada wielki bo w roku szkolnym przed 7 nawet wstać nie moge:).Tuż po 6 poszliśmy do piekarni po świeżutkie drożdzóweczki, jeszcze sam się sobie dziwie ze zjadlem ich aż 5 w ciagu całego dnia.Kalorie...
Kiedy już tam dotarliśmy ku naszym oczom pojawiła się na wielka tabliczka z napisem "Bałtowski Park Jurajski".W środku kilkadziesiąt wielkich po po kilkanascie metrów prototypów "dinorarłów(ponieważ Ja, Martyna, Aska i Marta do normalnych nie należymy mowimi: dinozarły, kordła, erło etc.:P),atrakcji nie brakowało a mnie dość interesowała historia tych bestyjek.Oczywiscie poza samym oglądaniu okazów i robieniu wielu zdjęć mieliśmy inne ciekawe propozycje.Do jednych z nich należał min.spływ tratwą po rzece.I tu zaskoczenie, Adrian nie może zmieścić się w kapok, i aż musi go rozpinać, niezawodny znak iż pora się odchudzać.Płukaliśmy złoto.Oko ciszy dyplom przywieszony na mojej tablicy korkowej " dyplom ukończenia kursu płukania złota ble ble..".W sumie byliśmy tam cały cały dzień, i nie załuje.Ha! a to co działo sie w autokarze nie sposob opisac.Tam trzeba było być.Ja w żywiole..:)) ( strona parku Jurajskiego w Bałtowie kliknij :)

Dziś spokojniej, raczej..Odezwało się dawno skręcone kolano i znowu bandaż na nim.Ehh..zachcialo się pojść dzisiaj na karate, teraz mam.

Inwazja komarów! Mam 38 ukąszeń i to jest chyba jedyny powód dla ktorego o tej porze już nie siedziemy na naszej ławce pod blokiem...

"NIESPOTYKANA INWAZJA OWADÓW W CAŁYM MIEŚCIE
Lublinianie od kilku dni zmagają się z plagą komarów. Owady są wyjątkowo zajadłe, atakują chmarą, zwłaszcza w sąsiedztwie miejsc wilgotnych i zbiorników wodnych. Zdaniem naukowców wynika to z obfitych opadów deszczu na początku sierpnia. Z pomocą mieszkańcom miasta może przyjść tylko gwałtowne ochłodzenie.
Teraz latają cały dzień i to w miejscach, gdzie kiedyś ich nie było. Przedwczoraj czekałam na przystanku przy ul. Głębokiej i zdążyły mnie strasznie pokąsać. Z ulgą wsiadłam do autobusu.
Pod blokami na osiedlu Mickiewicza ludzie machają tylko rękami, bo nie mogą się odgonić. Podobnie jest na Czubach, Czechowie i Kalinowszczyźnie. Ten lęg jest bardzo zajadły. Owady najwyraźniej wyczuwają nadchodzącą zmianę pogody."             [ Kurier Lubelski ]

Co ciekawsze już mi nawet OFF nie pomaga.

Humor o niebo lepszy niż ostatnio:)

mlody_15 : :
31 sierpnia 2005, 00:15
łaał, tez bym pozwiedziala taki park:) a co do komarów to o dziwo i nie zapeszając to u mnie zadnych :D
bulo.blog.pl
28 sierpnia 2005, 12:23
jak chcesz to posprzatam ;D aa komary to cwele ;/
chcialem ci powiedziec ze zajefajny blog! pozdro for ju i zapraszam domnie =)
pokora
26 sierpnia 2005, 22:27
chłopak, który zwraca uwagę na kalorie? niebywałe
OnOmatoPeja
26 sierpnia 2005, 22:24
Fajny i ciekawy blog , bede tu zaglodal niezapomnij o mnie :)
26 sierpnia 2005, 20:18
ja mogłabym u ciebie posprzątać, ale to chyab za daleko ;p
26 sierpnia 2005, 08:50
karate powiadasz?
faaaajnie, też miałam do wyboru karate i tańce - wybrałam to drugie.
Park Jurajski to niespotykane dziś miejsce, nie dziwię Ci się, że było fajnie. Drożdżówki świeżutkie.. mmm.. jak mi tego brakuje - ale cóż, an diecie jestem już od tygodnia (do końca października) i powoli zaczynam się przyzwyczajać do niejedzenia słodyczy.;)
hehe skóra Ci się przyzwyczaiła do OFF\'u i teraz nie pomaga... Komary są beznadziejne;/ inwazja robali.. blehh...
a humor dobrze, że lepszy:D
25 sierpnia 2005, 22:20
eee tam pieprzyc kalorie ;) Heheh to cudownie że humorek o niebo lepszy !!!!! Oby takim był jak najdłużej ;) Współczuje komarów, u mnie nie ma ani jednego ;)
25 sierpnia 2005, 21:37
heh ja mam tez mase bąbli ... zeby to jeszcze byly takie zwykle, a to sa wielkie swedzace banie :/
Oijana ZamotasupłAnnA
25 sierpnia 2005, 21:28
Hyp.. No taa. Adrian fruwak. A o Opole, to juz sie niezahacza?! :P
25 sierpnia 2005, 21:13
ooo nawet nie wiedziałam,że taki park istnieje,lecę obejrzeć tą stronkę:)
żyleta=)
25 sierpnia 2005, 21:10
nie znosze komarow... wrrr.. jak lezysz a Ci w uchu.. bzzzz... wrrrrrrrrrrr! normalnie masakra!
I wiatj w klubie dobrych humorków:*
pozdrawiam:*
25 sierpnia 2005, 21:03
Humor dużo daje :)) A zwłaszcza ten dobry
25 sierpnia 2005, 20:59
Mieszkam kilkadziesiąt km od Lublina, a u mnie zupełnie normalnie... Ciekawe :)
25 sierpnia 2005, 20:52
I czemu mnie znow ze soba nie wzieles??!!! Nosz Ty!!! :-p
A te komary sa naprawde straszne! :/

Dodaj komentarz