sie 18 2005

Bo jest parę złudzen ktore trzeba mieć...


Komentarze: 14

Czasem nie potrafie w sobie ukryć tego że coś jest źle..bo czasem nie moge już dłużej udawać że wszystko w porządku.I często nie mogę mieć już tylu złudzeń zeby powiedzieć sobie jest dobrze, skoro tak nie jest.No bywa tak..A wczoraj ogólnie moj wieczorny nastrój nie napiewał się optymizmem.

Dziś znowu jest dzień.Ładny słoneczny dzień..ostatnie beztroskie wakacyjne dni, ktore mijaja w oka mgnieniu.Nawet nie chcę myśleć że już za calkiem nie dlugo nie zostanie po nich nic poza suchymi wspomnieniami i marzeniami a moje życie wpadnie w 10 miesięczną rutynę.Nie jeszcze nie teraz.
Mam strasnzą ochotę wrócić tam w góry...na prawdę bylo wspaniale..ehh bo wszystko co dobre szybko się kończy.Taka jest kolej rzeczy...

Nabrałem dziś chęci do przeczytania jakiejś fajnej książki.Problem w tym że akurat nic nie moge znaleźć...
Nie moge odczepić się od kilku piosenek, slucham ich po 50 razy..: 1. Green Day- Wake me up when september ends, 2. Black Eyed Peas- Don't lie, 3. Lerek- Koniec.
Obsesja...

No też mi się zebrało...Eh szkoda słow.

mlody_15 : :
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
27 sierpnia 2005, 13:49
;*/ don t lie-uwielbiam:]
21 sierpnia 2005, 16:11
:) ale i tak pidżama najlepsza :)
pokora
20 sierpnia 2005, 21:14
przeczytaj \"samotność w sieci\". wspaniała książka. i dość popularna ostatnio.
20 sierpnia 2005, 20:22
nom ten song green daya jest super.Ja jeszcze slucham \"love me, love me\" Arsenium i Przezyj to sam :))
19 sierpnia 2005, 21:51
a za mną chodzi Załoga G - Hurta

i też tesknie i to bardzo
fury
19 sierpnia 2005, 15:36
Uhhh co do ksiazek to tez mialam ochote jakas przeczytac, ale przypomnailam sobie ze mam czytac I cz. Chłopów Reymonta i to mi wystarczylo, wczoraj o 1 30 w nocy sie za nia zabralam haha zasnelam juz po przeczytanmiu 2 stron, a zaraz jedziemy dalej :D
19 sierpnia 2005, 00:22
jaki koniec wakacji? NIEEEE!<\\b>
18 sierpnia 2005, 22:17
nio juz niestety tylko 2 tyg i zaczniemy szkole od poczatku :( JA NIE CHCE :(
neila
18 sierpnia 2005, 22:12
A ja nie lubię wakacji. Serio. Wolę ostatnie dni czerwca, gdy wszystko jest juz jasne, gdy słońce świeci a perspektywy są wspaniałe. Chodzisz do szkoły, ale tak, jakby Cię tam nie było. Myślami już w górach czy nad morzem. Spokojne oczekiwanie.
Jak w kalendarzu adwentowym. Gdy powoli, jedna po drugiej, zjesz wszystkie czekoladki wigila przyjdzie niewiadomo kiedy. Gdy zaś rzucisz się na kalendarz i zjesz wszystkie naraz, będziesz miał wrażenie że czas będzie płynął jeszcze wolniej.
Więc... nie odliczaj dni do końca wakacji, tylko ciesz się tym co ci jeszcze pozostało. Co nam jeszcze pozostało...
pozdrawiam.
i polecam \"białe jabłka\" Carolla (oczywiście pod warunkiem że czytałeś \"kraine chichów\" tego autora... jak nie to najpierw przeczytaj \"krainę...\"
18 sierpnia 2005, 22:05
przeczytaj \"mistrza i małgorzatę\"! poważnie,a jak się nie spodoba,to reklamacje do mnie;) no i nie udawaj,kiedy jest źle,przecież czasami każdemu w końcu tak jest..potem wychodzi słońce,tak jak dzisiaj;)
18 sierpnia 2005, 22:05
a ja mam wakacje za 8 miesięcy;D a potem..matura:]
18 sierpnia 2005, 21:54
Ano kończą się wakacje niestety... ale co zrobisz? Czasu nie zatrzymasz, a szkoda... Pozostaje nam tylko cieszyć się ostatnimi dniami wolnego i wykorzystywać je maksymalnie:)
18 sierpnia 2005, 21:42
no wlasnie, to co mile zawsze szybko sie konczy. Ale za rok tez sa wakacje, a te 10 miesiecy szybko przeleci :]
Zamotasupłana
18 sierpnia 2005, 21:31
Miales mi przeslac to! ja bym z checia wrocila nad morze.. Oj.Dzialo sie.. :(

Skroty..

Dodaj komentarz