BITWA OSIEDLOWA ;]
Komentarze: 32
A więc tak...Śmingusik był.... oj był niezłyy tego sie tak nie da opisac minutke po minutce ale cosik sprobujemy...
Ja Marcin , Karol, Asik, Monika, Olka,OlkaK, Marta i jeszcze pare innych kolesi z osiedla , którzy sie do nas dołaczyli mielismy wygrac tą coroczną bitwe...
Rowno o 9 zesmy wybili z chat :] i zaczeło sie woda lała się litrami, wiadro za wiadrem butelka za butelka worek za workiem...chodz w wielu przypadkach przewaga była druzgocaca...Ale to nie przeszkadza a przynajmniej nie nam!! na przód czołem na wrogów..:)
Nie było chyba nikogo kto pozostał by choc suchy..no oczywiscie i ja musiałem byc cały mokry...
Czyli nasze batalie skonczyły się ok 12..
Nie długo jednak nasiedzielismy sie w domu...poprostu było nam nudno i postanowilismy to powtórzyc ale juz na sobie a zrobilo sie nas wiecej wiec zabawa była masowa :D znowu lały się litry zimnej wody :)
Pozniej schnelismy na słoneczku :D masa dzien na prawde..w domu bylem przelotem i to jedynie po to by wziac zapas wody albo cos zjesc...wlasnie wrocilem ;]
I juz cosik mnie łepek boli.. ojj chuj z tymmmmm
Dodaj komentarz