gru 02 2003

After zakupiki mikołajkowe


Komentarze: 4

Ciezko, ciezko bardzo ciezko, od 6,30 na nogach;/ jest 16,44 a ja dopiero w domu......i wszystko mnie boli(no prawie wszystko....)Oh jak pisalem nie jednokrotnie kocham szkole...(w niedziele) lekcje jako tako przezyte :) nie liczac pojej porazki na sprawdzianie z gegry(głabie jeden zamiast sie uczyc siedziales na gg), szczera to prawda....... ale szkola szybko mija, i nadchodzi bardziej miła rzecz jaka jest wypadzik z ziomami na miasteczko w celu zakupienia odpowiednch prezentow mikolajkowych, od 13 do 16 tyle czasu potrzebowalismy z daga na kupienie jednej rzeczy...chcielismy nowe smycze!Obeszlismy ok 7 skateshopow ale tego co chcemy nie bylo....(ja chcialem taka czarna z plomieniami ognia, co kiedys widzialem..) Grzesiek oczywiscie obrzydzał nam jedzonko w Mac Donaldzie :/ kiedys ja mu obrzydze.... I tak lazilimsy po roznych sklepach robiac zieje......Ale spoksik jest nie ma co.

Ledwo wrocilem.......uff czeka mnie jeszce pare mniej przyjemnych rzeczy no coz takie zycie(C'est la Vie), koleczko z polaka(przygotowanko do konkursu z polaka), no i lekcje........ale trzeba byc optymista.....jutro tez jest dzien :)

Wielkie Yo dla wszystkich :) swieta tuz tuz,..

mlody_15 : :
03 grudnia 2003, 15:02
He, ja tez niedlugo ide po prezencik dla kumpeli, no ale ona mi powiedziala co chce, wiec mam sprawe ulatwiona :))
02 grudnia 2003, 20:04
no wlasnie swiata cieszyc sie czy nie ? nieprzepadam za tym swietem!
02 grudnia 2003, 17:29
Nio niestety życie nie tylko składa się z przyjemnych rzeczy jest czas też na te mniej przyjemne no ale trudno tak już musi być :>
02 grudnia 2003, 17:12
ech ja też lubię szkołę tlko w niedzile, pocieszę cie ja wstaje o 5.30 najpóźniej

Dodaj komentarz