sty 22 2004

absurdalnie....


Komentarze: 9

Czuje sie tragicznie...łeb napierdala brzuch ściska....czuje sie słabo...chyba zbliza sie moja ostatnia godzina zycia...bede chyba chory....oczy mi coś łzawią..ja juz nie wiem co sie ze mna dzieje??? nagle nabrała mnie ochota uczenia sie!! sam nie wiem...odbija mi juz chwilami.... dosłownie...

czytam sobie gazete dzis a tu piszą ze w nocy w Lublinie było -22 st...a rano gdy pomykalem do szkoly tylko kilka stopni mniej...(kolo -16bylo), mrozno i slisko...nie dla mnie taka pogoda:(;(

w ciemnym pokoju
jasnych myśli tłumy
poprzez ciepło serca
ucieka nadzieja
znalazłem radość
uśmiech w oczach świata
w duchu spełnione marzenia
przed kłamstwem uciekam
by smutek odstraszyć
biegne bez namysłu
i cieszę się życiem
ziemia mym domem
a niebo matką szczęścia
zacieram rany przeszłości
buduje nowe wspomnienia

jak nie napisze kolejnej notki jutro znaczy ze umarłem...

 

 

mlody_15 : :
23 stycznia 2004, 17:59
Jak Cię bierze ochota na uczenie się to chyba naprawdę to jest poważne... a więc życzę powrotu do zdrowia. 3maj się
Nikt_ważny
23 stycznia 2004, 17:57
:-( Nie lubie czytać notek, w których ktoś mówi, że umrze czy coś w tym stylu. Dlaczego? Na moim blogu znajduje się odpowiedź...
23 stycznia 2004, 12:23
haha czemu ostatnio wszyscy uwazaja, ze umieraja?? ja wczoraj tak stwierdzilam, ale jeszcze sie trzymam:P
L@dy_P._BAD GIRL...
23 stycznia 2004, 08:53
hm nie umarles!!!!!!!!!!!!!!zyjesz i mnie denerwujesz w budzie=DDDDhehe thx za komenta fajy jest!!!
22 stycznia 2004, 22:16
BĘDZIESZ ŻYC!!! CZŁOWIEKU!!!!
22 stycznia 2004, 21:56
Oj i znowu będę Cię musiała uzdrowić, tak??:> Dobra mogę, ostatni raz :D nie umrzesz :p
22 stycznia 2004, 21:48
nie pisz nie pisz!!!hahaha zartowalam
22 stycznia 2004, 21:44
e tam umarles, moze za duzo na kompie siedziec bo oczy lzawia i zaczynacz byc chory bo jest zimno...:(...a do nauki tez mnie czasami bierze, to jest Mlody DOBRA rzecz.....nunia buziaki dla ciebie i czuj sie lepiej....papa.....buzka....dobranoc...puch :*
karo
22 stycznia 2004, 21:44
no ciepło to rano nie było...brrr...koleżance włosy zamarzły hihi...fajnie to wyglądało:)hehe śliczny wierszyk!!nie umrzesz napewno nie:) pozdrówka!!

Dodaj komentarz